Bractwo wymiata w dalszych rozważaniach. Kiedy Stary Obóz to bana ruchaczy i leni, gdzie szczytem męstwa jest dokuczanie bezbronnym kopaczom strażnicy świątynni cierpliwiei i sumiennie trenują swoje ciało i swojego ducha. Często mieża się z niebezpieczeństwami pokroju pełzaczy w kopalni, czy na bagnie w postaci błotnych węży. Są mistrzami miecza w swoim fachu, gdzie strażnicy, lub najemnicy w innych obazach często dzierżą krótkie mieczyki, mogąc sie ledwo orbonić przed jakimś bieda wilkiem.
Jarkendarion - Bractwo wymiata w dalszych rozważaniach. Kiedy Stary Obóz to bana ruch...

źródło: comment_1632907687aPZWGFOkeCnrpfjeNgC8dV.jpg

Pobierz
@Jarkendarion: Warto też wspomnieć, że członkowie Bractwa to ludzie z twardą psychiką. Nie wystarczy dużo, żeby po zapaleniu bagiennego ziela polecieć ostro po bandzie i przegrać całe życie, a oni pozostają przykładem dla całej Myrtany, niewzruszeni, silni.
  • Odpowiedz
@drahtzieher: szczybko się też uczą, wystarczyło tylko kilka tygodni kursów sponsorowanych przez Beliara, a potrafili obsłużyć kamienie runiczne wyższych kręgów magicznych, gdzie nowicjusze u magów studiowali to latami.
  • Odpowiedz
Obalamy gothicpilla. @PanBober Że życie w bractwie było gorsze niż w starym obozie. Zastanówmy się.

Kopaczem zostajesz praktycznie przymusowo. Zarabiasz mało, a z głodowej pensji odliczany jest twój hajs za ochronę dla chadlite strażników. Obrywasz często #!$%@?, nikt nie interesuje się twoim losem. Teoretycznie stoi przed tobą kariera cienia. Teoretycznie. Cienie mają własne interesy, a w kopalni robić musisz.

Kret ma nieporównywalnie lepiej. Nie dość, że nie musi płacić za ochronę to
Jarkendarion - Obalamy gothicpilla. @PanBober Że życie w bractwie było gorsze niż w s...

źródło: comment_1632743851lKpuSzlIePmV8HAgIFYDDK.jpg

Pobierz
@Jarkendarion: dbają o bezpieczenstwo xD powiedz to zbieraczom bagiennego ziela. A bycie posłańcem z zielem dla obozów to też kekw bo chyba jak szybko biegasz, bo tylko to daje ci możliwość, że w ogóle do nich dojdziesz, a po drodze nie staniesz się obiadem dla wilków, gigantycznych gekonów, kretoszczurów, ścierwojadów i innego przerośniętego syfu rodem z australii. Po za tym jak to mówił jeden mag wody zioło osłabia ci psyche i
  • Odpowiedz
Sekta to cope, a normiki z obozu na bagnie chcą obalić memem #gothicpill zapominając, że na bagnie jest jeszcze gorzej niż w starym obozie. Życie lekkie w sekcie? Śmiechu warte. Obóz na bagnie to synonin januszexu, a nowicjusze to takie seby w holandii połączone z jehowymi oraz areczkami. #!$%@? przez 16 godzin, ale blancik po robocie jest. Taki Ghorim przez DWA DNI bez przerwy #!$%@?ł i
Bal-Jan-Usz nie pomyślał by go zmienić
P.....r - Sekta to cope, a normiki z obozu na bagnie chcą obalić memem #gothicpill za...

źródło: comment_1632699382KHTgIOyiq5nAAYQSKKhsg3.jpg

Pobierz
@PanBober: Czerń, biel, lewo, prawo, dobro zło, tak lub nie.

Prostego człowieka możesz bardzo łatwo rozpoznać po tym, że umie jedynie kochać albo nienawidzić,a stany pośrednie dla niego nie istnieją.

W sekcie nie jest idealnie, ma ona swoje wady, ułomności i niesprawiedliwości, ale i tak życie tam jest lepsze niż w Starym obozie.

Black Pill to nieumiejętność poradzenia sobie z czerwoną pigułką wiedzy i obrażenie się na rzeczywistość.
  • Odpowiedz
@PanBober: Akurat w Nowym Obozie jest taki problem, że jeżeli nie jesteś magiem albo najemnikiem, to każdy ma cię w dupie (co jest nawet odzwierciedlone w mechanice społecznej obozu - szkodników nikt nie broni, nawet inne szkodniki, więc można im wszystkim spuścić #!$%@? dla expa i kasy, ale wystartuj do takiego najemnika, to, jak jeden mąż, spuszczą ci kolektywne wciry) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz