Jak tam mireczki, walczycie coś w #hearthstone na tych arenkach?
Jakiego dzisiaj #!$%@? znowu złapałem to poezja, wiecie pewnie z moich #gorzkichzali że mi #!$%@? te areny idą 3-3 4-3 jak na razie maks... Dzisiaj robiłem z moim różowym jej pierwszą arenkę no i ona zestresowana bo 'o matko kart nie znam' itd. Wybraliśmy rogala ale właściwie ja wszystko grałem ewentualnie jakieś sytuacje 50/50 zostawiałem jej do wyboru ( i tak wiem
Jakiego dzisiaj #!$%@? znowu złapałem to poezja, wiecie pewnie z moich #gorzkichzali że mi #!$%@? te areny idą 3-3 4-3 jak na razie maks... Dzisiaj robiłem z moim różowym jej pierwszą arenkę no i ona zestresowana bo 'o matko kart nie znam' itd. Wybraliśmy rogala ale właściwie ja wszystko grałem ewentualnie jakieś sytuacje 50/50 zostawiałem jej do wyboru ( i tak wiem
Pożalę się trochę a co tam.
Piątkowy wieczór, lvl 25, a ja co ? Siedzę tu na mirko popijając piwo jak jakiś #nolife .
To wcale nie tak że zawsze tak było, wręcz odwrotnie, niespełna 4-5 lat temu wręcz żyłem znajomymi, życiem nocnym, kluby puby i co ino. Nie było pt czy soboty co bym z paczką znajomych nie siedział w jakimś klubowym boxie czy pubie..