Obserwuję gonciarza od dobrego roku. Dawno temu zauważyłem, że gonciarz bez podążania za trendami i łapania się roboty typu reklamowanie swojego własnego miasta za pieniądze nic nie umie.
Wyjechał do Japonii i myślał, że po powrocie stał się lepszy od swoich rodaków, ponieważ mieszkał w nieludzko ciasnym pokoiku, jadł mikroskopijne porcje jedzenia i nauczył jąkać się po japońsku, bo nie potrafi skleić nawet kilku zdać po tylu latach.
Ogolił sobie łeb, jak
K.....z - Obserwuję gonciarza od dobrego roku. Dawno temu zauważyłem, że gonciarz bez...
@KrzysztofMickiewicz:

Obserwuję gonciarza od dobrego roku. Dawno temu zauważyłem, że gonciarz bez podążania za trendami i łapania się roboty typu reklamowanie swojego własnego miasta za pieniądze nic nie umie.


Typ to typowy self-made man, pewnie już ustawiony do końca życia, u Wojewódzkiego przyznał, że kiedyś w jeden dzień zarobił 100k. Zaczynał w branży gier komputerowych, potem jakieś reportaże, książki. Od wielu lat w ścisłym topie najpopularniejszych jutuberów.

Ale przyjdzie wykopek i
  • Odpowiedz