Dnia dzisiejszego byłem świadkiem ciekawej rozmowy. Wszystko miało miejsce w sklepie, do którego wstąpiłem wracając z pracy. Stojąc w kolejce nawiązuje się rozmowa między matką [m] a synem [s]:
s: Mamo w sumie wszystko kupiliśmy ale że dużo dziewczyn będzie a my będziemy spali w namiotach, przydało by się jakieś zabezpieczenie (heheszki tu) i chwyta za prezerwatywy.
m: synu najlepszym zabezpieczeniem jest twoja twarz.
I
s: Mamo w sumie wszystko kupiliśmy ale że dużo dziewczyn będzie a my będziemy spali w namiotach, przydało by się jakieś zabezpieczenie (heheszki tu) i chwyta za prezerwatywy.
m: synu najlepszym zabezpieczeniem jest twoja twarz.
I
#gimbazaquit