Idę do schronu, piję kawę i myję się w puszce po śledziach. To mnie otrzeźwia; straciłem chętkę

na sen. O dziewiątej muszę znów podstawić i rozdzielić moją drużynę do prac. Wszechstronni

z nas ludzie, okop stawia nam codziennie tysiące wymagań. Ryjemy głębokie sztolnie, budujemy

schrony i betonowe kloce, przygotowujemy przeszkody z drutu, wykonujemy urządzenia

odwadniające, szalujemy, podpieramy, niwelujemy, podwyższamy i cioszemy, zasypujemy

latryny, krótko mówiąc wykonujemy własnymi siłami wszelkie rzemiosło. Dlaczegóżby nie,
Zeiss - > Idę do schronu, piję kawę i myję się w puszce po śledziach. To mnie otrzeźw...

źródło: comment_16705069445tiVNvRIsCZzzJWeeRyKFT.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach