B.....k
konto usunięte
Ok,ogarniam się od jutra. Koniec #!$%@?, załaduję się i wystrzelę, zawsze w pogotowiu i obeznany w rozkładach planu życia. Nie spóźnie się na pociąg do serca i nie przegapię przystanku miłości i przesiadki zdrady. Każda płyta chodnikowa, to mój nowy singiel, mmoja winylowa marichuana, którą wciągam jak kebaba. Na razie sam, ale zaraz kogoś znajdę i zjemy razem to co namj skręci los w bibułce, na pół przy spółce. Hebab w bibułce.