Przypomniał az mi się stary żydowski kawał opowiedziany mi przez starego Żyda w Tel Awiwie
W Lublinie wchodzi Polak do sklepu prowadzonego przez Żyda i mówi - Poproszę czosnek. Żyd bierze czosnek i mówi. - 97 groszy. Polak dał złotówkę i powiedział - Reszty nie trzeba xD