Ten wykop o depresji tylko pokazuje jak wiele można ludziom wmówić. Nagle większość Wykopków cierpi na depresję, ba, większość Polaków jest w ciężkiej depresji. Bo przecież trzeba jakoś uzasadnić to, że jest się po prostu żałosnym, ale przecież nie zwalę winy na siebie, więc co?

No to depresja...

#oswiadczenie #depresjazdupy
@nogi: bycie przygnębionym/bycie przegrywem =/= depresja. Przygnębienie to bardzo niewielka część depresji, powiedziałabym nawet że znikoma.

Piszę to z perspektywy osoby walczącą z podobnym zaburzeniem (w sensie depresji, a nie bycia przegrywem).

Wmówić sobie można wszystko, ale pewnie w komentarzach znalazłoby się kilka osób z faktycznym problemem.
  • Odpowiedz
@nogi: I jest to bardzo ważne kryterium przy oddzielaniu przegrywów od depresyjnych ludzi - przegryw narzeka że jest mu źle, osoba z depresją nierzadko wstydzi się nawet iść do psychologa ("Nie zasługuję na zawracanie komuś głowy sobą..."), a co dopiero wylewać gorzkie żale.
  • Odpowiedz