Proszę o pomoc. W przyszłym tygodniu mam szkolenie. Wiem, że będą tam obiady i zupa. Strasznie mnie stresuje jak ktoś patrzy jak jem i mi się ręce trzęsą (w domu luzik, zupki chińskie to najlepsza zupa). Na wigilię tak mam jak jest dużo osób. Pomijając oddanie zupy komuś innemu, da się to jakoś ogarnąć? #depresjafeeling #przegryw
@nutellowy: uprzedź wszystkich że nie będziesz jadł zupy bo po nich masz zawsze sraczkę
a tak na poważnie albo pomiń zupę albo skorzystaj z sytuacji i spróbuj zjeść z innymi, może to będzie dzień kiedy się przełamiesz i pokonasz swoją słabość