Z nudów po pracy i przed snem uprawiam binge-watching #criminalminds (bo nic tak nie gwarantuje zdrowego snu, jak opowieści o seryjnych mordercach) i muszę powiedzieć, że jak na razie topkę moich ulubionych odcinków zdominowały te najbardziej po#ebane.

Dziwnym przypadkiem wszystkie wyreżyserował Matthew Gray Gubler. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

"Mosley Lane" to była jazda bez trzymanki. "The Lesson" mnie zmiażdżyło, padłam przy finiszu historii o tym mordercy.


#seriale
@amoksycylina: Z tego co pamiętam na początku były tam odcinki oparte o prawdziwe wydarzenia, ale potem już popłynęli. A swoją drogą to serial ostatnio wrócił z nowym sezonem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz