Festum omnium sanctorum, czyli Wszystkich Świętych - nie ma chyba innego dnia w kalendarzu liturgicznym, w którym egoizm byłby równie uzasadniony.

- wierzymy, że nasze modlitwy wyproszą u Boga potrzebne łaski, by zbawić naszych bliskich zmarłych;

- uczymy się miłości, a więc i powołania do świętości, i przebaczania;

-
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

a gdyby ktoś nadal nie wiedział "jak żyć?", fragment dzisiejszej Ewangelii:

„Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.


Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.


Błogosławieni
  • Odpowiedz

BIERZMOWANIE (2/7)

czyli ni to konfirmacja, ni to bar mictwa - choć pewne uproszczone podobieństwa da się zauważyć. Jakoś mniej więcej od XIX wieku przylgnęła do tego sakramentu, obecnie moim zdaniem nadużywana, nazwa "sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej". O ile bowiem, co do nomenklatury mogę się z tym zgodzić, o tyle praktyka dnia codziennego pokazuje, że to raczej sakrament zmarnowanych szans.

Właśnie przeczytałem gorzki tekst, w którym określa się bierzmowanie mianem "pożegnania z Kościołem" i trudno
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@michalkosecki: Muszę przyznać, że o ile o sakramentologii mam blade pojęcie, to bierzmowanie jest dla mnie szczególnym problemem.

Przede wszystkim definicja sakramentu – książkowo to widzialny znak niewidzialnej łaski. W czasie udzielania sakramentu dzieje się rzeczywista zmiana, nie jest to tylko symbol. Tu zderzamy się z problemem masówki, jeśli czas udzielania sakramentów związany jest ze szkolnym kalendarzem to rzeczywiście do sakramentu przystępują losowe osoby. Ma to trochę sensu, bo jeśli ktoś
  • Odpowiedz
@michalkosecki: Kościół rozdający sakramenty i generalnie niezbyt wymagający… może to rzeczywiście nie przystoi, ale to wątek na później, bo trzeba dojść do właściwego spojrzenia. W tej chwili zwrócę tylko uwagę, że sakrament małżeństwa i kapłaństwa wymaga elementu deklaracji, tylko w tych dwóch przypadkach przyjmujący jest aktywną stroną (mylę się?). Prędzej bym powiedział, że zbyt dużo małżeństw jest (nie)zawieranych w sposób nieważny, niż że problemem jest zbyt „łatwe” ich udzielanie.
  • Odpowiedz

CHRZEST (1/7)

Chrzest ma przede wszystkim trzy podstawowe wymiary:

1. jest sakramentem inicjacji chrześcijańskiej;
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Sakrament jest darem, ale i zobowiązaniem, a chrzest - z punktu widzenia współczesnego człowieka i postmodernizmu - jest zobowiązaniem wręcz patologicznym, zamachem na wolność słowa i jednostki.


@michalkosecki: Nie podciągałbym mało świadomej wiary i konformizmu pod współczesność - bo tak było od zawsze, ani tym bardziej pod postmodernizm.
  • Odpowiedz
@michalkosecki: Jak chrzest dzieci ma sie do:

Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony (Mk 16,16).

Chodzi mi o to, że dziecko nie wierzy przecież, bo nie jest świadome tego, co się dzieje:)
  • Odpowiedz
Mirki, w nawiązaniu do tego wpisu zapraszam do obserwowania tagu #cotekatoliki, jeśli ktoś jest zainteresowany pozytywną agendą stojącą za sakramentami, tj. jak to powinno wyglądać z perspektywy osoby wierzącej, a nie tylko takiej, która się za wierzącą uważa. jeśli będę miał jakieś spostrzeżenia na temat patologii, pewnie też opiszę przemyślenia z nimi związane.

poza tym jednym będzie to tylko siedem wpisów, każdy o innym sakramencie - postaram się wrzucać jeden
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach