Dzisiaj na silowne przyszlo starsze malzenstwo, tak minimum 80 lat. Mezczyzna nie chodzil a dreptal. Przebral sie na dole (na gorze sa szatnie i strefa cardio), tj. zona pomogla mu zdjac spodnie pod ktorymi mial getry oraz zmenila mu buty. Ustawila mu pierwszy sprzet i dziadzio sobie powolutku ciwczyl w akompaniamencie jej 'no jeszcze raz, dasz rade' i tym podobnym. Ogolnie malzonka ustawiala mu sprzety, prowadzila do nich i kibicowala. Na koniec