Grupka Neo-nazistów zaatakowała ludzi rozdających jedzenie i ubrania na patelni w ramach akcji Food Not Bombs.
Nigdy jakimś wielkim pacyfistą nie byłem ale akcja pozytywna.
Fragment ich posta na FB:

Oblano nas gazem, poszarpano oraz zwyzywano.

Dlaczego? Chłopcy agresywnie mówili, że pomagamy nieorbom i nieudacznikom oraz, że oni kochają wojnę i hitlera (sic!)

dlatego są przeciwni naszej akcji. Następnie przeszli do czynów. Zaatakowani zostali również przypadkowi przechodnie.

Pobity i zagazowany został mężczyzna,
@NukeOps: Wiem o czym mówisz- dlatego napisałem, że te środowiska często podkolorowują swoje relacje. Jednak trzeba mieć na uwadzę, że akcja "atify" jednak pozytywna. Po 2 to zazwyczaj skini zaczepiają ludzi bez powodu albo za jakieś bazdury (bo oni lepiej wiedzą kto jest w kraju potrzebny a kto jest śmieciem). To ja już wolę antifę (mówię w kontekście spotkania jednych i drugich na ulicy).