Oda do Klefedronu.

O klefedronie, ogrzej me zimne dłonie
Uderz blaskiem w me skronie
Daj radość i rozmycie wzroku
Płynę w twym kryształowym potoku
Wiem, że nie dasz mi skończyć w rynsztoku
Demon, pasjonat, predator
W mym mózgu znajomy już zator
Nie trzeba mi taty, ni mamy
Wszak nos mam już zatkany
Dwie setki kruszę w zapale
Karetka już na sygnale

#bojowkamedycznegoklefedronu #narkotykizawszespoko
@Flacer śmieci mają nowy tag? Walcie od razu gram fentanylu strzałem w odbyt. Ugotujecie wtedy dwie pieczenie albo i trzy na jednym ogniu. Mocny haj, uczucie #!$%@? w dupie, i szybko zejdziecie i śmieciara będzie miała co robić(òóˇ)