Mirabelki i Mireczki, ostatnio naszło mnie na jakiś policyjny serial. Padło na #bluebloods. Obejrzałem pilot i o ile sam zamysł i historia spoko, to odrzuciło mnie od nielogiczności i nieprawdopodobności przedstawionych zdarzeń (szczegóły w spoilerze). Dalej też tak będzie czy poprawi się i będzie można oglądać bez bólu mózgu? Bo jeśli tak, to wole CSI, tam przynajmniej nie silą się na udawanie że to prawda.


#seriale
@Pan_Awizo: Wszystko jest możliwe, w Polsce były gangster - świadek koronny ma nową tożsamość, ukrywa się a ciągle go widać w TV, w prasie, wrzuca fotki na Facebooka a nawet administrator strony dla młodzieży gimnazjalnej kontaktuje się z nim bez problemu.
Dla świata przestępczego jest jednak ciągle nieuchwytny, ludzie których wsadził do więzienie nie mogą go znaleźć.
Życie pisze najlepsze scenariusze.
  • Odpowiedz
Zacząłem właśnie serial "blue bloods", odstraszyło mnie tłumaczenie tego na nasze jako "zaprzysiężeni", więc myślałem, że to kolejny nudny serial o prawnikach czy czymś takim. Przekonał mnie pan Tom Selleck, czyli facet co grał w "Magnum". Po pierwszych 3 odcinkach: całkiem fajny policyjny procedural ;)

#bluebloods #seriale #procedurale