Przecież obie części "Alone in the zone" Arkadiusza Podniesińskiego rozmachem zjadają te czarnobylskie filmiki Gonciarza, których mocną stroną jest chyba tylko efekciarski montaż. Krzysiu na każdym kroku przypomina, jakież to lewe interesy musieli robić i niesamowite znajomości wykorzystać, by dostać się tu i ówdzie, ale z tego co pamiętam, to Podniesiński pokazał o wiele wiele więcej...
Typ z kamerą na głowie z---------ł tam w nocy po cmentarzu.
#gonciarz #czarnobyl
kaczek93 - Przecież obie części "Alone in the zone" Arkadiusza Podniesińskiego rozmac...
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@4imb0t: Jasne. Świetna sprawa, ambitny i robiący wrażenie projekt.
Pierwsza część kilka lat temu, gdy internetowe wideo nie stało jeszcze na tak wysokim poziomie jak teraz, była czymś naprawdę wyjątkowym.
Dziś może już trochę się zestarzały te produkcje, ale i tak warto ogarnąć.
  • Odpowiedz