Przypomniała mi się pewna sytuacja sprzed kilku miesięcy. Zbliżał się wieczór, jest weekend. Wciąż dłubałem w mojej dość starej skrzynce. Pecet do którego mam sentyment, Czyszczę, wymieniam pastę. Kończy się buteleczka z środkiem do czyszczenia. Bardzo mi zależy, by go złożyć jeszcze dzisiaj. Pomyślałem: pójdę do monopola po szpirytus. Nigdzie o tej porze dnia i tygodnia nie dostanę izopropanolu. Idę. Wchodzę, proszę o setkę spirytusu, płacę. Grzecznie mówię do widzenia. Na odchodne
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Od niedawna na ogół rano przeglądam vikop niezalogowana i mijam te wszystkie spermotagi typu rannecyce i inne poteznedojce i pierdziawy. Mając godność i mając to na cl, człowiek potem niezalogowany jest w szoku ile tego crindzowego syfu jest.

#gownowpis #aletojadzwonie
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#aletojadzwonie nr 1: Nie ma nic głupszego niż pubcrawl. Jak człowiek znajdzie już fajną knajpę, to chce tam posiedzieć i pogadać spokojnie zamiast leźć gdzie indziej.

_________________________
Pod hasztagiem #aletojadzwonie będę publikował wysrywy i przemyślenia z dupy, którymi chcę się podzielić z ludźmi, których to w ogóle nie interesuje.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach