W całości 10. Jedną powieść przygodową porzuciłem po dwustu stronach, bo straciłem sympatię do głównego bohatera. Jeśli zdążę to być może w tym roku dołożę do listy jeszcze dwie książki (zostało mi łącznie 110 stron). Mozolnie przeczytałem kilka mang po japońsku, ale tylko co do jednej ("Shino can't say her own name") mogę uczciwie powiedzieć, że zrozumiałem całość tekstu (bo nie było go zbyt wiele).
  • Odpowiedz