Międzynarodowe porozumienie ACTA może sprawić, że ułatwianie naruszania prawa autorskiego będzie karalne. To otwiera drogę do zdelegalizowania wyszukiwarek torrentów i nawet... zwykłych wyszukiwarek.

Organizacja Knowledge Ecology International poinformowała o uzyskaniu dostępu do kolejnych sekcji opracowywanego w tajemnicy porozumienia ACTA. Można w nich znaleźć informacje o powołaniu...

Sieci P2P służą tylko transmisji danych między indywidualnymi użytkownikami i nie łamią w żadnym miejscu prawa własności intelektualnej.

Za osnews: "Parlament Europejski przyjął dziś stosunkiem głos,ów 663 do 13 rezolucję jednoznacznie domagającą się upublicznienia dokumentów negocjacyjnych traktatu ACTA. Jest to pierwsze poważne zwycięstwo w walce o upublicznienie tych dokumentów." Zgadnijcie jak głosował ulubieniec wykopu?

Dzisiaj Parlament Europejski większością głosów 663 przeciwko 13 odrzucił wprowadzanie w Europie postanowień ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) jako niezgodnych z prawem państw członkowskich.

Tajemnicze negocjacje w sprawie porozumienia antypirackiego ACTA nie podobają się Parlamentowi Europejskiemu. Dziś będzie on głosował nad wspólną rezolucją, która wzywa Komisję Europejską i Radę do ujawnienia dokumentów dotyczących niezrozumiale tajnych negocjacji.

Czterech europosłów przygotowało pisemne oświadczenie przeciwko ACTA. Jeśli podpisze się pod nim więcej niż połowa eurodeputowanych, to zostanie ono przyjęte jako oficjalne stanowisko Parlamentu Europejskiego. To dobra okazja, aby skontaktować się z polskimi europosłami i zwrócić im uwagę na niebezpieczny pakt tworzony za plecami obywateli.

ACTA, międzynarodowe porozumienie antypirackie, powstaje bez konsultacji społecznych. Nawet Europejski Inspektor Ochrony Danych skrytykował ostatnio tajny tryb prac nad ACTA. Warto wszędzie nagłaśniać ten dziwny spisek, który może ograniczyć prawa człowieka i udostępnić potężne narzędzie do kontrolowania i karania ludzi w imię interesów firm.

Francuski serwis PCInpact ujawnił dokument autorstwa Pedro Velasco Martinsa, negocjatora z ramienia Unii Europejskiej, który ujawnia stan debaty nad ACTA po ostatnim spotkaniu w Guadalajarze w Meksyku. Można się z niego dowiedzieć, jak...

"Wojna cyfrowa" (cyber war) może być groźniejsza niż tsunami, dlatego należy przyjąć międzynarodowy traktat, który wprowadzi we wszystkich krajach zrzeszonych w Organizacji Narodów Zjednoczonych specjalne licencje - odpowiedniki "prawa jazdy" w świecie realnym

O tym, że spotkanie premiera Tuska z Internautami nie ma prawa nazywać się konsultacjami społecznymi; o podmianie dokumentów na stronach BIP Rządu; o niezgodności polskiego prawa wobec prawa UE; o nieuwzględnieniu opinii Krajowej Rady Sądownictwa na temat "Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych"; o niebezpiecznej propozycji ABW - ciekawe fakty.

Publicysta Jarosław Lipszyc otrzymał kolejną odpowiedź z Sekretariatu Generalnego Rady UE w sprawie ACTA. Po raz kolejny dowiedział się, że dokumenty nie zostaną udostępnione w całości, bo nie ma "nadrzędnego interesu publicznego". Otrzymał jednak zestaw dokumentów częściowo jawnych, któremu można się przyjrzeć.

Czy porozumienie ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) to prawdziwy powód wprowadzenia kontrowersyjnego "Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych". Czy tak naprawdę to chodzi tutaj o zabezpieczenie interesów bogatej i wpływowej grupy firm fonograficznych a p-------a i h----d to tylko pretekst?

W Meksyku odbyło się "publiczne" posłuchanie w sprawie ACTA. Jego organizatorzy chcieli żądać podpisywania klauzul poufności, a osoba opisująca spotkanie na Twitterze została wyproszona z sali. To nie żart. Według obecnych na konferencji przerażające było to, że o wszystkim mówiono w kategoriach potrzeb "przemysłu" nie wspominaj

Wczoraj międzynarodowa koalicja złożona z różnych organizacji przedstawiła list otwarty do unijnych instytucji w sprawie międzynarodowego porozumienia ACTA. List zwraca uwagę na to, że do negocjacji dopuszczono lobbystów, ale nie tak ważne instytucje, jak Parlament Europejski. Polski rząd też nie chce nic mówić o ACTA.

Prezydent Barack Obama został poproszony o ujawnienie wszelkich dokumentów związanych z negocjowanym porozumieniem odnośnie ochrony własności intelektualnej. ACTA rodzi bowiem coraz więcej pytań i wątpliwości.

Główne media piszą o tym rzadko, albo wcale. Tymczaseem nad ACTA głowy państw i największych firm debatują już od 2 lat chyba i co najdziwniejsze wszystkie ustalenia są trzymane w ścisłej tajemnicy - nie dopuszczają żadnych mediów, ani konsultacji społecznych. Chodzi niby tylko o piractwo i prawa autorskie, a może coś jeszcze ukrywają

Polskie ugrupowania polityczne albo nie mają stanowiska w sprawach ważnych dla internautów, albo nie zależy im na zaprezentowaniu go. Dziennik Internautów starał się o uzyskanie od nich odpowiedzi na pytania dotyczące tych kwestii. Żadna z czołowych partii nie była zainteresowana ich udzieleniem. Dlaczego?

"Unia Europejska odmawia upublicznienia projektu ACTA, więc opinia publiczna nie może się z nim zapoznać przed oficjalnym podpisaniem i przyjęciem." O dokumencie zbliżającym nas do wszechogarniającej kontroli informacji raz jeszcze.

Rada Unii Europejskiej wciąż nie chce ujawnić treści paktu ACTA, który może przyczynić się do wprowadzenia drakońskiego prawa autorskiego. Do Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich trafiła skarga w tej sprawie przygotowana przez Foundation for a Free Information Infrastructure.