k.....n
konto usunięte
Wchodzę do apteki cały na biało. Podchodzę wolnym krokiem do lady, opieram się o nią ręką, w której mam już pieniądze. Rzucam je na ladę, rozglądam się chwilę po lokalu i mówię "to co zawsze". Aptekarka kiwa głową, idzie na zaplecze i wraca z przygotowanym trunkiem - wyekstrahowanym Antkiem w szklance z plasterkiem cytryny. Dorzucam słomkę, tym razem bez palemki, i piję powoli delektując się smakiem. Po wszystkim wkładam mój kapelusz i
- konto usunięte
- Charia
- konto usunięte
- Conscribo
- dzidowiec_z_jbzd
- +9 innych