Miałem dzisaj wypadek a minowicie, jadac sciezka rowerowa na przejezdzie kierowca dołączając do ruchu nie spojrzał w prawo przez co mnie nie widzial, oczywiscie zachowalem ostroznosc ale owy pan nagle sie zatrzymal przez co myslalem ze mnie widzi a nagle ruszył,nie pytajcie co mial w glowie nie wiem.Finalny efekt byl taki ze polecialem na maske, nie doznalem obrazen wymagajacyh szpitala, rower oczywiscie uszkodzony.Wezwałem na miejsce policje, stwierdzila 100% wine kierowcy, Panie policjatki
@zer321: hm, nie. Jesteś martwy, połamany, albo masz "rozstrój zdrowia powyżej 7 dni"? Zadrapane kolanko się nie liczy.
@zer321: no jak przepisowym vmaxem (25) pedalarze wbijają się na skrzyżowanie, to potem giną/są połamani/inne.
@GeDox: że niby od kiedy 25km/h to vmax dla roweru xd