Po pewnym czasie obserwacji siebie i swojego życia doszedłem do wniosku, że trzeba coś zmienić i padło na moje największe "słabości", które w największym stopniu oddalają mnie od poziomu życia na którym chciał bym być i nie chodzi mi o to co mam materialnie a o charakter, bo to od niego muszę zacząć, żeby mieć to co chcę, a przede wszystkim chcę spróbować żyć inaczej niż dotychczas, zacząć żyć bardziej w rzeczywistości, zyskać więcej męskości i stać się osobą, która bardziej działa i nie odkłada wszystkiego na później. Dlatego od dnia dzisiejszego (05.03.2016 r.) rozpoczynam walkę z moimi największymi słabościami, którymi są:
1) uzależnienie od technologii 2) uzależnienie od pornografii i masturbacji
@tenodbiletow: to, że odkładam wiele rzeczy na później a w konsekwencji ich w ogóle nie robię albo robię dopiero gdy czuje silną presje, doszło to do takiego poziomu, że praktycznie nawet drobne sprawy, które mogły by być załatwione od zaraz zwlekają z realizacją, tak mi się wydaje, że największą przyczyną prokrastynacji u mnie są podpunkty 1) i 2), jak odepnę się od technologii to automatycznie będę musiał się czymś zająć
Po pewnym czasie obserwacji siebie i swojego życia doszedłem do wniosku, że trzeba coś zmienić i padło na moje największe "słabości", które w największym stopniu oddalają mnie od poziomu życia na którym chciał bym być i nie chodzi mi o to co mam materialnie a o charakter, bo to od niego muszę zacząć, żeby mieć to co chcę, a przede wszystkim chcę spróbować żyć inaczej niż dotychczas, zacząć żyć bardziej w rzeczywistości, zyskać więcej męskości i stać się osobą, która bardziej działa i nie odkłada wszystkiego na później. Dlatego od dnia dzisiejszego (05.03.2016 r.) rozpoczynam walkę z moimi największymi słabościami, którymi są:
1) uzależnienie od technologii
2) uzależnienie od pornografii i masturbacji