Sluchajcie, ubóstwiany tu przez niektorych wikary tlumaczy sie wlasnie z afery tostowej.
Twierdzi, ze Amanda zrobila 53 tosty, nikt nie powiedzial dziekuje, dla Alicji z tych 53 nie zostalo nawet pół, a dostala „opier***” w sumie za nic, nawet nie proszac o to, aby ktos jej tego tosta robil. Pan Wikary twierdzi, ze zrobilo jej sie szkoda Amandy i pomyslal, ze ogolnie skloni to uczestnikow do jakiejs refleksji. Po czym Pan Wikary
Twierdzi, ze Amanda zrobila 53 tosty, nikt nie powiedzial dziekuje, dla Alicji z tych 53 nie zostalo nawet pół, a dostala „opier***” w sumie za nic, nawet nie proszac o to, aby ktos jej tego tosta robil. Pan Wikary twierdzi, ze zrobilo jej sie szkoda Amandy i pomyslal, ze ogolnie skloni to uczestnikow do jakiejs refleksji. Po czym Pan Wikary









Hadwiga: „No ale ja nie wiem, czy tam ta faktycznie prawdziwa milosc z dwoch stron…” o Karolinie i Adamie
Alicja jej odpowiedziala: „Jakby byla taka, to by sie nie wstydzila tego powiedziec…”
Hadwiga dalej: „Bo wydaje mi sie, ze Adi sie faktycznie zauroczyl”
Alicja odpowiada: „Tak, a ona nie”
Hadwiga dodaje: „Ale Karola nie chyba”
Naprawdę nie da się na to patrzeć. Jeszcze ton i te miny