Mam taką dziewczynę na tinderze. W zasadzie można powiedzieć, że to już długa znajomość, prawie przyjaźń. Chyba z 10 razy miałem już z nią parę. Z 2 razy to nawet super like mi dawała. Jeszcze nigdy mi nie odpisała xDDDD Od trzeciego razu to już zacząłem sobie robić totalną j-----ę i piszę do niej jakieś głupoty jak do starej znajomej/kumpla/dziewczyny/dziecka Najlepsze jest to, że laska nie jest żadnym fejkiem. Ma podpięty instagram,
@Ekspert_z_NASA: gosciu, ona po prostu wszystkich przesuwa w prawo aby zobaczyc jle ludzi ją przesunelo i sie dowartosciowac liczba par. Duzo osob tak robi na tinda
Pamiętam jedną Nocną. Nagle widzę jakiś wpis. Nieszczególnie to pamiętam, ale było coś, że mu smutno, bo ktoś tam mu odszedł. Wpis taki nietypowy. Nie do końca było wiadomo o co chodzi. To napisałem do tej osoby i popisałem z nią i on tam z kimś pisał dłużej przez internet i ta osoba umarła. I był tym załamany. No coś go tam pocieszałem itd. Popisaliśmy trochę. Inne Nocne wchodziłem i dawałem wpis
Te przegrywy wszystkie na mirko to Wertery same. Bywają też bohaterowie bajroniczni wbrew pozorom, ich komentarze są mocniejsze a postawa wobec kobiet zdecydowana, pomimo że w ich życiu jedyną jest własna graba.
cały weekend n---------m w tinderze na prawo i lewo aż mam powidoki tych ryjców ale coś kiepsko póki co z parowaniem, weszło 8 par z czego dwie się wycofały po tym jak napisałem (xD) jedna zamieniła ze mną 3 słowa i zamilkła a 3 jeszcze nic nie odpisały. Ja nie wiem czy jestem zbyt wybredny czy to raczej norma wśród średniaków czy może dojdą jeszcze jakieś pary np. kilka dni później? #
@Pitaq: do niedawna próbowałem szczęścia w klubach no i z------m bo jak pare lat temu jeszcze bywało że poznawałem jakieś dziewczyny w warszawskich klubach studenckich (remont, medyk) tak teraz zrobiła się jakaś bieda i zostały też same księżniczki czekające na chadów (albo ja tak zbrzydłem/zacząłem za dużo pić na tych imprezach, w każdym razie nie widzę już żadnego sensu). No nic popróbuję jeszcze trochę tego tindera a potem najwyżej bohatyr.
Wiecie, że kolega który pierwszy raz bał się wejść na pokład żaglówki, 4 rejsy później sam sterował? Cieszyłem się z tego powodu gdyż wreszcie mogłem sobie strzelić samojebkę z żagli ( ͡°͜ʖ͡°)
Na badoo zauważyłem wzrost ilości polubień. Wszystko byłby spoko gdyby nie fakt że duża część to są szafy trzydzwiowe (sam jestem dwu) albo jakieś totalnie brzydkie. A jak już faktycznie jakąś fajną się trafi to nie odpisuje. Ehh takie życie przegrywa.