witekm
witekm
Takie samo dno jest w innych polskich placówkach. W listopadzie starałem się o wize Schengen dla swojej partnerki, żeby przyjechać na święta do Polski. Szukaliśmy terminu 5 tygodni przed wyjazdem co wydaje się wystarczającym czasem na załatwienie takiej 'błachostki' Oczywiście, przez sytuacje 'covidowa', czym ambasada się zasłania, mieli po kilka terminów na tydzień i najbliższy dostępny, bo dacie wylotu. Skończyło się tym, że musieliśmy starać się o wizę w ambasadzie Austrii! O