#manga #animedyskusja
Satoshi Kon to jednak był hack. Reżyserka mu wychodziła. Scenariusze mu wychodziły. Kupiłem wydane w Polsce jego mangi i jak na złość co najwyżej średnie. Pół roku stały na półce i czekały na przeczytanie. No ale jako, że przyszła nowa porcja komiksów, to trzeba skończyć te stare.
Opus - meta gówno. Ujdzie w tłumie, nic specjalnego. Ładnie wydane.
Skamieniałe Sny - zbiór oneshotów. Nuuuuuuuuda. W każdym razie w dużej większości, bo parę historyjek jest ok. Z drugiej strony komiks jest gruby i stosunkowo tani jak na tą ilość stron. Na końcu bardzo fajny wywiad z Hirasawą o Konie.
Satoshi Kon to jednak był hack. Reżyserka mu wychodziła. Scenariusze mu wychodziły. Kupiłem wydane w Polsce jego mangi i jak na złość co najwyżej średnie. Pół roku stały na półce i czekały na przeczytanie. No ale jako, że przyszła nowa porcja komiksów, to trzeba skończyć te stare.
Opus - meta gówno. Ujdzie w tłumie, nic specjalnego. Ładnie wydane.
Skamieniałe Sny - zbiór oneshotów. Nuuuuuuuuda. W każdym razie w dużej większości, bo parę historyjek jest ok. Z drugiej strony komiks jest gruby i stosunkowo tani jak na tą ilość stron. Na końcu bardzo fajny wywiad z Hirasawą o Konie.
Ranma 1/2
To jest rewatch. Pierwszy seans był dawno. nawet nie wiem jak dawno. Obecny zajął mi troszeczkę, bo sporą część serii TV obejrzałem z rok temu. Dziwnym nie jest, bo seria ma 161 odcinków, 2 filmy i 12 odcinków OVA. Filmy i OVA widziałem po raz pierwszy.
Świat
@kinasato:
Wielka draka w Nekonrońskiej Dzielnicy to naprawdę git film. Podobny motyw jak w pierwszym filmie z serii Pokemon.
Co do naszego protagonisty to jest to jeden z moich ulubionych, głownie przez niebycie przezroczystym jak nakazuje konwencja, to nie ma być self-insert widza, to postać z krwi i kości.
Wygląd to już 10 lat po Urusei Yatura, prawie nowoczesne