Ciekawe, że zawsze powtarzają się te same teksty: „pracuję na produkcji, rzuciłam pracę”, „zarabiałam minimalną”, a do tego dochodzi pogarda dla etatu i obrażanie ludzi pracujących na etacie. Dlaczego nikt z tych osób nie zastanawia się, że do zespołu nigdy nie dołącza żaden prawnik, inżynier, programista czy ktokolwiek, kto robi jakąkolwiek karierę? Mam wrażenie, że młodzi ludzie po prostu nie kwestionują rzeczywistości przedstawionej w social mediach i przyjmują ją taką, jaka jest.
Ciekawe, że zawsze powtarzają się te same teksty: „pracuję na produkcji, rzuciłam pracę”, „zarabiałam minimalną”,
wydaje mi się, że muszą otrzymywać jakiś skrypt, przynajmniej ci decydujący się zamieszczać cokolwiek na instagramie. Przecież na tym polega model biznesowy, by rekrutować jak najwięcej osób. Jak rynek frajerów się wysyci, to zamkną interes i s-------a z pieniędzmi. A potem założą coś nowego, dokładnie tak to wyglądało z Kuverą.
Ten projekt Doze to będzie coś aka zdrowy energetyk, zobaczycie jak będą to pchać. Projekt jest robiony z łepkami z Sundose, który jest producentem proszków z witaminami. Będą energetyki, wody smakowe itd. Ma być konkurencja dla Oshee. Będzie też akcja na fury za zakup napoju/zrejestrowanie, a potem te kontakty będą mielone pod kolejną większą lotkę.
wydaje mi się, że muszą otrzymywać jakiś skrypt, przynajmniej ci decydujący się zamieszczać cokolwiek na instagramie. Przecież na tym polega model biznesowy, by rekrutować jak najwięcej osób. Jak rynek frajerów się wysyci, to zamkną interes i s-------a z pieniędzmi. A potem założą coś nowego, dokładnie tak to wyglądało z Kuverą.
Mnie razi bezsilność instytucji