43 wczoraj sam, w jedną stronę pod wiatr 20km/h, wracając już z wiatrem nawet 50 km/h bez zbytniego ciśnięcia. Tak wiało. 143 km dziś w grupie z mireczkami i Pętlą Kopernika. #100km
Pierwsza szosa w tym roku, bo wcześniej zmuszony byłem jeździć MTB. Jeżu! jak to lata! Jakie to szybkie jest (ʘ‿ʘ) Miała być: pierwsza szosa - pierwsza seta, ale złapała mnie gwałtowna śnieżyca i przemokłem.
Kasa z ubezpieczenia już jest, części do szosy zamówione i przyjdą jutro albo we wtorek. Jednak potrzebny mi będzie jeszcze bacik i klucz do kasety, będzie miał ktoś z tagu #szosowawarszawa pożyczyć?
@masash: za niecałe 2 tygodnie powinienem dostać już jakąś kasę. Poza uszkodzeniami z kolizji muszę jeszcze wymienić konusy w przednim kole i zdjąć kasetę ze starego koła, a dodatkowo nie mam do tego odpowiednich narzędzi.
@Mortal84: szosa niestety nadal czeka na wypłatę odszkodowania :/ ubezpieczalnia nie wiedziała gdzie ma się zgłosić po notatkę policyjną więc sam się pofatygowałem po notatkę na policje i przesłałem im mailem skan, ciekawe czy im to wystarczy. Za długo to trwa. @Solitary_Man: tak, 77 km na tym makrokeszu, łatwo nie jest :) Amortyzacja jest, ale wolę sztywną i lekką szosę :D
Jedni powiedzą #wiatrcwel a ja mówię #deszczcwel, o ile w wietrzny dzień da się jeździć, tak deszcz o tej porze roku jest mało komfortowy. Tak więc wyszło ledwie 12 km. Trochę wstyd. 44 km dziś bo sucho i ciepło to trzeba korzystać
43 wczoraj sam, w jedną stronę pod wiatr 20km/h, wracając już z wiatrem nawet 50 km/h bez zbytniego ciśnięcia. Tak wiało.
143 km dziś w grupie z mireczkami i Pętlą Kopernika.
#100km
#