bArrek
bArrek
Znałem kiedyś taką dziewczynę co sobie w piątek wieczorem piła wino z koleżanką i stwierdziły że może polecą do Włoch i tego dnia był lot i kupiły bilety i poleciały na weekend czy tam ileś do Włoch ot tak. Mega historia i przygoda jak dla mnie. Ja nigdy nie byłem taki przebojowy, najbardziej "szalona" rzecz to nocny wypad do Warszawy. Z ziomkiem ze stancji kiedyś pojechaliśmy wieczornym pociągiem z Lublina do Warszawy,
- mala_kropka
- Soothsayer
- PorzeczkowySok
- konto usunięte
- ranunculus
- +20 innych