Pierwsze lata powojennej motoryzacji w Polsce Ludowej były pełne politycznych oraz jedynie słusznych decyzji, mających na celu utrwalenie i propagowanie nie tylko władzy ludowej samej w sobie, ale i też zależności od Związku Radzieckiego. Najbardziej oczywistym przykładem bratniej pomocy w motoryzacji jest wspaniałomyślne przekazanie licencji na produkcję w żerańskiej Fabryce Samochodów Osobowych licencyjnej Pobiedy pod nazwą Warszawa – nie była to jednak jedyna polityczna licencja .
@SonyKrokiet: Bagażówka Żuk, w żaden sposób nie mogła zastąpić Lublina 51 nie te gabaryty skrzyni ładunkowej. Lublin posiadał solidna nitowaną ramę o udźwigu dużo większym niż ten podany w fabrycznej specyfikacji, wiem bo w 1977 mój brat zakupił to auto w wersji sanitarka z demobilu. Po przerobieniu na skrzyniowy i dołożeniu paru piór w tylnych resorach, przez dobrych kilka lat woził nim ogórki i pomidory z dolnego śląska na wybrzeże, a
czyli
FSC Lublin 51
Pierwsze lata powojennej motoryzacji w Polsce Ludowej były pełne politycznych oraz jedynie słusznych decyzji, mających na celu utrwalenie i propagowanie nie tylko władzy ludowej samej w sobie, ale i też zależności od Związku Radzieckiego. Najbardziej oczywistym przykładem bratniej pomocy w motoryzacji jest wspaniałomyślne przekazanie licencji na produkcję w żerańskiej Fabryce Samochodów Osobowych licencyjnej Pobiedy pod nazwą Warszawa – nie była to jednak jedyna polityczna licencja .
Dzień