palermo wyciągnij Tokio, idę do odlewni przetapiać kurde miedź z kabli
- 70
ej ale wy kumacie, ze moi przyszli niedoszli teściowie są zdania, ze PiS odbudowuje Polskę, bo Orlen to jest „spółka państwowa”? Cytat: „mów synu co chcesz, ale Tusk wszystko posprzedawał, a oni odkupują”. Kurtyna #!$%@?. Ktoś mi teraz doradzi jak się urwać z tej rodzinki nawiedzonej, już nie wspomnę o tym, ze obydwoje „konserwatorzy powierzchni płaskich” l4 co dwa tygodnie, urlop co trzy.
@LubieGroszek: ale weź przestań, moi dzień w dzień wiadomości na tvp i inne arabskie miłości, a jak byl strajk mediów i polsat nie nadawał, to teściowa oburzona, bo malanowskiego nie mogła obejrzeć XD ALE ZA STRAJKIEM NIE BYŁA, BO PODATKI KAŻDY MUSI PŁACIĆ!!!!
@Kononowicz_77: ale ja nawet nie o tym, bo nie ma zamiaru kłócić się o to, ile spółek sprywatyzowało PiS a ile PO, moim zdaniem po prostu obecni wyborcy są zwyczajnie głusi na potrzeby państwa, mimo ze uważają się za patriotów (większych niż Tusk w każdym razie, bo wiesz Tusk to fur deutchland)
@czerwony_bizon: wolne media nie istnieją, to fakt, natomiast nie wiem, co ty oglądasz lub czego słuchasz, ze non stop te geje i lesbijki :) dodatkowo, to nie jest tak, ze podatek od zysków z reklam do tej pory nie istniał
@czerwony_bizon: Tak jak wszyscy maja zyskać na polskim ładzie :) kolego, o tym kto ma zyskać a kto stracic nawet nie mam zamiaru rozmawiać, bo jeśli jeszcze nie zauwazyles, moj wpis jest bardziej o tym, jak to ludziom, którzy co dwa tygodnie idą na zwolnienie lekarskie, bądź urlop będąc na tzw. „Etatach państwowych” (moja teściowa mówi wręcz, że pracuje w oświacie, a sprzata w szkole po prostu :))) żyje się
#anonimowemirkowyznania
Nie wiem co robić… mam 27lat, ona 24 jesteśmy razem od 4 lat. Nic sie już nie układa ale ja nie wiem co z tym zrobić. Seks jest bo jest, ja chce oba niekoniecznie. Jeśli już jej sie zachce to przez 2 dni jest niebo, wszystko inicjuje sama, zachowuje sie tak, jak na początku, jak niewyżyta co mi sie podoba. Chciałbym, żeby była taka zawsze ale nie jest. Ona jest mocno zaburzona, jest po próbie samobójczej, którą przeżyła będąc ze mną, odwiedzałem ja w szpitalu, obiecywała, ze od tej pory będzie już tylko lepiej. Nie nogę jej winić za to, ze nie jest, wiem o tym. Po prostu czuje, ze to nie wyjdzie, ja chce mieć dzieci, ona nie jest zdolna do opieki nad samą sobą, co dopiero nad dzieckiem… i nie jest tak, ze oba jest jakaś p0lka, ktora nic nie robi z sobą tylko chce być adorowana za to jaka jest. Dba o siebie, wyglada pięknie, codziennie widzę, jak inni faceci ja obcinają. Stara sue zajmować tym, co ja, dotrzymuje mi towarzystwa. Ale od ostatnich trzech miesięcy nic nie jest takie jakie było. Znaczy wszystko jest, bo codziennie robimy to samo. Ale ona nie jest już taka. Nie śmieje sie, nie uśmiecha, nie chce seksu, robi to z obowiązku. Wydaje mi sie jakby moment wyjścia do pracy był dla niej najlepszym momentem dnia. Uczucie we mnie zanika i nie wiem ci zrobić, żeby jej nie zranic.. chce odejść, ale nie wiem jak.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #616a0a90820612000adce2c7
Nie wiem co robić… mam 27lat, ona 24 jesteśmy razem od 4 lat. Nic sie już nie układa ale ja nie wiem co z tym zrobić. Seks jest bo jest, ja chce oba niekoniecznie. Jeśli już jej sie zachce to przez 2 dni jest niebo, wszystko inicjuje sama, zachowuje sie tak, jak na początku, jak niewyżyta co mi sie podoba. Chciałbym, żeby była taka zawsze ale nie jest. Ona jest mocno zaburzona, jest po próbie samobójczej, którą przeżyła będąc ze mną, odwiedzałem ja w szpitalu, obiecywała, ze od tej pory będzie już tylko lepiej. Nie nogę jej winić za to, ze nie jest, wiem o tym. Po prostu czuje, ze to nie wyjdzie, ja chce mieć dzieci, ona nie jest zdolna do opieki nad samą sobą, co dopiero nad dzieckiem… i nie jest tak, ze oba jest jakaś p0lka, ktora nic nie robi z sobą tylko chce być adorowana za to jaka jest. Dba o siebie, wyglada pięknie, codziennie widzę, jak inni faceci ja obcinają. Stara sue zajmować tym, co ja, dotrzymuje mi towarzystwa. Ale od ostatnich trzech miesięcy nic nie jest takie jakie było. Znaczy wszystko jest, bo codziennie robimy to samo. Ale ona nie jest już taka. Nie śmieje sie, nie uśmiecha, nie chce seksu, robi to z obowiązku. Wydaje mi sie jakby moment wyjścia do pracy był dla niej najlepszym momentem dnia. Uczucie we mnie zanika i nie wiem ci zrobić, żeby jej nie zranic.. chce odejść, ale nie wiem jak.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #616a0a90820612000adce2c7
@AnonimoweMirkoWyznania: Kumplu może to ona chce odejść, a też nie wie jak? Wyglada to jak typowy sabotaż, natomiast jeśli jest faktycznie tak jak mówisz, z tą próbą i tak dalej… może ona nie chce, żebyś ty czul się winny rozstania, żeby nie musieć zmagać sie z poczuciem winy? Serio pogadajcie o tym szczerze, wysłuchajcie sie nawzajem i starajcie nie obarczać sie wzajemnie winą. rozstancie się, bo z takiego związku już
- wkurwiacie mnie wszyscy, bo nie jesteście tacy, jacy chciałbym, byście byli
MÓJ >:(