Na rynku pracy największym przyjacielem jest bierność młodych ludzi. Czasem wydaje mi się, że większość osób generalnie nie myśli ani trochę o przyszłości, nie ma żadnego planu, nic ich nie interesuje i nie chcą też podnosić swoich kwalifikacji.
Rozmawiam sobie ze znajomymi i mało kogo w ogóle obchodzi co będzie robić za 2-3 lata, 5 lat, albo czy widzie jakieś opcje w przyszłości, jak sobie wyobrażają to wszystko. Nikt nic nie wie,
@Sok_Mandarynkowy Wcale się nie dziwię, skoro dwa lat temu z okładem państwo wyrzucilo plany życiowe ludzi do śmieci z dnia na dzień. Skoro nikt nie liczy się z Twoją praca, z Twoimi planami (i to nie dotyczy tylko Polski), to po co się starać, co ma być to będzie a i tak wszyscy umrzemy i #!$%@? to co mamy jest warte, liczy się tu i teraz.
W jakimś radiu leciała przed chwilą piosenka wykonywana przez Zdzisławę Sośnicką - 'Julia i ja' Słyszałem to dawno temu ale praktycznie nie pamiętałem a jak teraz tego słucham, to to jest kurde piosenka o wampirach w stylu tego ze "Sklepiku z marzeniami" Kinga :D
Rozmawiam sobie ze znajomymi i mało kogo w ogóle obchodzi co będzie robić za 2-3 lata, 5 lat, albo czy widzie jakieś opcje w przyszłości, jak sobie wyobrażają to wszystko. Nikt nic nie wie,