Ciekawa sytuacja dziś mnie spotkała podczas głosowania.
5.10 złożyłem przez ePUAP wniosek o dopisanie do listy wyborców. Dostałem UPP i od tamtej pory cisza w mojej skrzynce. Nie dostałem żadnego poświadczenia do której komisji obwodowej mnie dopisano, ale poszedłem tam gdzie podczas wyborów prezydenckich. Na miejscu okazało się, że mnie nie ma na liście. Lekki ZONK, ale p. przewodnicząca komisji wykonała telefon gdzieś tam. Jakiś urzędnik sprawdził i się okazało, że mojego
Ja zostałem pozbawiony prawa głosu. Złożyłem wniosek na platformie ePUAP, otrzymałem UPP a okazało się że nie ma mnie na liście. Nie pozwolono mi głosować. Pojechałem do gminy i zapytałem co jest grane. Osoba dyżurujaca w gminie powiedziała żę nie wie o co chodzi i że nie zagłosuję. Sekretarka otrzymuje korespondencję której nie było. Jutro ma sprawdzić skrzynkę pocztową, czy otrzymała wniosek z ePUAP. Nie chcę tak tego zostawić bo zostałem pozbawionony
5.10 złożyłem przez ePUAP wniosek o dopisanie do listy wyborców. Dostałem UPP i od tamtej pory cisza w mojej skrzynce.
Nie dostałem żadnego poświadczenia do której komisji obwodowej mnie dopisano, ale poszedłem tam gdzie podczas wyborów prezydenckich.
Na miejscu okazało się, że mnie nie ma na liście. Lekki ZONK, ale p. przewodnicząca komisji wykonała telefon gdzieś tam. Jakiś urzędnik sprawdził i się okazało, że mojego