@stasiek_majko: calkiem fajna nutka. najlepsze jest to ze mozna jej sluchac z czystym sumieniem, bo nijak ma sie do normickiego rapu o secksie i cpaniu. swoja droga fajnie by bylo gdyby punk troche odzyl.
Wszystkie oskarki nieboże siedzą teraz w knajpach i po rytuałach godowych będą peklować swoje julki aż będzie huczeć. A ja? Cóż, ja siedzę na wykopie i jem kanapki z szynką i srirachą, miałem iść spać, ale nie zasnałem w końcu i odechciało się spać dla mnie. Co będę robił? Nie wiem, pewnie scrollował wykop bo to szczyt moich możliwości #przegryw
Kiedy miałem 11 lat moi rodzice postanowili się rozejść. Nie do końca wiedziałem czemu do tego doszło, operowałem wówczas jeszcze częściowo retoryką typową dla małych dzieci, które to czują się winne rozwodu swoich rodziców. Chyba zaskoczeniem nie będzie, jeśli napisze, że emocjonalnie byłem zawsze kilka lat wstecz względem moich rówieśników. Wpadłem wtedy na genialny pomysł podjęcia próbyratowania związku moich rodziców poprzez samookaleczenie. Wtedy wydawało mi się to genialnym pomysłem, myślałem że zejdą
@Kebab_po_browarze: teraz już nie istnieje, jestem odcięty od społeczeństwa i żyje z przyzwyczajenia. Wstaje, jem śniadanie. Matka gotuje obiad. Jem obiad, potem kolacje i idę spać. I tak codziennie, bez wyjątku. Trudno nazwać to życiem. Czy geneza wszystkich moich problemów leży w przytoczonym incydencie? Wątpie, na taki stan rzeczy składa się wiele czynników.
Mojej matce ostatnio coś się dzieje z głową. Normalnie spytałem co dzisiaj na obiad to ta odparła, że nic, że jestem leniem p---------m i najlepiej to jakbym sie wyniósł, chociaż ona na to już przestała liczyć. Ja wiem, że rodziny się nie wybiera, ale to już jest przesada #zalesie #przegryw
@lemoniadowy-joe: otóż to k---a. Ona odpowiada za moje życie na tym łez padole. To była jej samolubna decyzja, żeby mnie na ten świat sprowadzić więc niech teraz mnie znosi. Ja się k---a nie prosiłem na ten zasrany świat i nie jestem jej dłużny wyprowadzki.