TL;DR
Przetłumaczyłem grę planszową i dziś zaczęła się zbiórka na wydanie polskiej wersji. Pomóż, człowiek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Link
Przetłumaczyłem grę planszową i dziś zaczęła się zbiórka na wydanie polskiej wersji. Pomóż, człowiek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Link
@jasiek_barca: Chętnie się dorzucę, ale pls - nie zmieniajcie designu okładki, bo oryginalny wydaje mi się jednak lepszy. ;)
@jasiek_barca: Dzięki! :D
Którą z gier najbardziej polecacie? Nie mam żadnej z wymienionych. Dobre ceny?
https://cdp.pl/strategiczne-gry-planszowe.html?utm_source=facebook&utm_medium=referral&utm_campaign=sprint_19&utm_content=20150601-strategiczneplanszowki
#grybezpradu
https://cdp.pl/strategiczne-gry-planszowe.html?utm_source=facebook&utm_medium=referral&utm_campaign=sprint_19&utm_content=20150601-strategiczneplanszowki
#grybezpradu
@sortris: Jeśli masz 4 osoby do gry, to ja zdecydowanie polecam 7 cudów świata (duża zaleta - można grać od 2 do 7 osób, przy czym wariant dla 2 osób jest dodany nieco na siłę, ale dobrze że jest w ogóle). Największą zaletą tej gry, o której chyba nikt wcześniej nie wspomniał jest to, że wszyscy w niej grają naraz i nikt się nie nudzi!
Na początku każdej ery każdy dostaje 7 kart na rękę i z nich wybiera jedną dla siebie (wszyscy robią to w tym samym momencie). Po wyborze następuje faza budowania (lub ewentualnie odrzucenia wybranej karty), przekazanie pozostałych kart sąsiadowi i... już, kolejna tura i znowu wszyscy wybierają. Przestoje w grze są rzadkie (tylko w momencie kiedy wszyscy wybrali już swoje karty, a ktoś się jeszcze zastanawia nad wyborem) i na tyle krótkie że można je wykorzystać na łyk piwa, czy analizę miast przeciwników.
Bardzo dobrze też działają dodatki, jeśli już ogracie podstawkę. Zarówno 'liderzy', jak i 'miasta' wprowadzają "więcej tego samego", czyli nie zmieniają zbytnio mechaniki, ale pozwalają na dużo więcej możliwości taktycznych. Pierwszy "duży" dodatek, czyli Babel posiadam dopiero od niedawna, więc póki co nie chcę się wypowiadać na jego temat, ale wygląda na to, że również jest
Na początku każdej ery każdy dostaje 7 kart na rękę i z nich wybiera jedną dla siebie (wszyscy robią to w tym samym momencie). Po wyborze następuje faza budowania (lub ewentualnie odrzucenia wybranej karty), przekazanie pozostałych kart sąsiadowi i... już, kolejna tura i znowu wszyscy wybierają. Przestoje w grze są rzadkie (tylko w momencie kiedy wszyscy wybrali już swoje karty, a ktoś się jeszcze zastanawia nad wyborem) i na tyle krótkie że można je wykorzystać na łyk piwa, czy analizę miast przeciwników.
Bardzo dobrze też działają dodatki, jeśli już ogracie podstawkę. Zarówno 'liderzy', jak i 'miasta' wprowadzają "więcej tego samego", czyli nie zmieniają zbytnio mechaniki, ale pozwalają na dużo więcej możliwości taktycznych. Pierwszy "duży" dodatek, czyli Babel posiadam dopiero od niedawna, więc póki co nie chcę się wypowiadać na jego temat, ale wygląda na to, że również jest
Witam wszystkich! Mam pewien problem. Otoz kopie dogi z matka na wyscigi. Macie jakies sprawdzone sposoby zeby kopac X dogow wiecej kazdego dnia? Jakies podkrecenie sprzetu czy cos. Nie wiem czy to wazne ale dodam ze kopie na smartfonie. Dzieki!
#dogecoin
#dogecoin
@azur3: Gdzie kopałeś?
@religia_pokoju: Ja też miałem kilkaset i zrobiłem tak samo jak Ty, ale z tego co widzisz azur3 ma już wykopane u surmy koty w portfelu. Ciekawa sprawa...
1. Zatrudniasz się w firmie (sp. z o.o) podpisując umowę o pracę.
2. Pracujesz w niej ~1,5 roku
3. Pracodawca nie wypłaca ci wynagrodzenia.
4. Pracujesz nadal.
Pogrubione kluczowe sformułowanie. Nie ma takowych w spółce. :|
@Adams_GA: Dzięki, znalazłem jakieś teksty o tym traktujące i jest to faktycznie jakiś trop. Nie wiem tylko czy powinienem pozywać już teraz konkretne osoby jako pojedynczych
@jumpel: @eaxene: Nie jestem prawnikiem, nie znam się, ale czy nie jest tak, że FGŚP wypłaci mi tę kasę, tylko jeśli nie minie określony czas? Moje przygody trwają już od lutego 2015. Drogę 'FGŚP' odradzili mi na jednej z porad prawnych, m. in. z tego powodu:
(...)@eaxene: Przypominam. Byłbym bardzo rad z tego powodu, bo mi w Funduszu powiedzieli jednak coś innego, w stylu:
- a pracodawca ogłosił upadłość?
- nie
- w takim razie nic nie
Po pierwsze - ludzie. Bardzo fajny zespół (bezpośrednie kierownictwo także) - wszyscy z działu odeszliśmy w tym samym momencie (najpierw urlopy - co miało być formą nacisku na prezesa, potem wypowiedzenia). Nadal utrzymujemy kontakt.
Po drugie - chore przeświadczenie, że przecież UOP i kodeks pracy chronią mnie przez wyzyskiem 'złego kapitalisty' i
Tego właśnie nie rozumiem. Co to znaczy? Równolegle istniało tam kilka spółek, większość osób była zatrudniana przez kilka z nich jednocześnie. Zakład pracy był czynny cały czas, ludzie pracują na tym samym sprzęcie, obsługiwanym przez tę samą infrastrukturę it, przy tych samych stanowiskach. Tam "wewnątrz" się nic nie zmienia. Ciężko stwierdzić, kiedy ta akurat spółka zaprzestała działalności. Z mojej perspektywy nadal ją