Cześć, ostatnio coraz bardziej zaczął mi doskwierać #przedwczesnywytrysk. Generalnie pierwsza runda z różową kończy się w 30 sekund. W grze wstępnej nic tam nie tryskam ani tego typu. Drugą rundę mogę napieprzać godzinami i mam nawet problemy z dojściem. Jeśli chodzi o rękoczyny to 2 minuty i jestem spełniony.
Ktoś miał podobny przypadek? Jest ktoś w stanie mi doradzić? Chciałbym mimo wszystko tą pierwszą rundę wydłużyć, bo tak to siara... Dodam,
Ktoś miał podobny przypadek? Jest ktoś w stanie mi doradzić? Chciałbym mimo wszystko tą pierwszą rundę wydłużyć, bo tak to siara... Dodam,
Komentarz usunięty przez autora