Wypowiem się jako już ponad 30 letni poważny mężczyzna.
Nie wiem jakimi zasadami kieruje się dzisiejsza młodzież (patrząc po tym, czym się teraz interesuje i co jest modne to chyba żadnymi).
Ale za moich czasów gimbazy, jakby taki szczur podniósł rękę na czyjąś matkę (niezależnie od tego jakie było zarzewie konfliktu) to byłby tak jechany przez wszystkie możliwe grupy i subkultury, że musieliby się z rodziną wynosić z miasta. Nie miałby życia.
Nie wiem jakimi zasadami kieruje się dzisiejsza młodzież (patrząc po tym, czym się teraz interesuje i co jest modne to chyba żadnymi).
Ale za moich czasów gimbazy, jakby taki szczur podniósł rękę na czyjąś matkę (niezależnie od tego jakie było zarzewie konfliktu) to byłby tak jechany przez wszystkie możliwe grupy i subkultury, że musieliby się z rodziną wynosić z miasta. Nie miałby życia.
Pod zagranicznych turystów, którzy stanowią z 3-5% klientów xD
To się nazywa profilowanie biznesu