Na początku człowiek sobie jeździł po okolicy słuchając śpiewu ptaków, relaksując się muzyczką i pięknem natury. Od jakichś dwóch dni zacząłem odwiedzać opuszczone chaty znalezione po drodze. Efekt? Zszargane nerwy, stres, pierwsze siwe włosy. Co drugi dom ma jakąś chorą historię do opowiedzenia: martwe dzieci zostawione przez matkę, sekta, która popełniła zbiorowe s---------o, kazirodczy związek brata i siostry, którzy wyglądają jak wzięci żywcem z True Detective, można wymieniać przez następne 3 godziny.
PodniebnyMurzyn
PodniebnyMurzyn
via Android