Witam mirkujących,
Mam duże problemy z synem (12 lvl), który prawdopodobnie wszedł w najcięższą fazę buntu młodzieńczego, za nic ma szkołę i wszelkie autorytety w tym mnie.
Wobec mnie jest okrutny, zlewa mnie totalnie jakby mnie nie było, śmieje się ze mnie gdy go o coś proszę, poniża mnie przy znajomych, nie wraca do domu o wyznaczonych przeze mnie godzinach.
Próbowałem już chyba wszystkiego żeby do niego dotrzeć: rozmowy, prośby, groźby, mediacje,
Mam duże problemy z synem (12 lvl), który prawdopodobnie wszedł w najcięższą fazę buntu młodzieńczego, za nic ma szkołę i wszelkie autorytety w tym mnie.
Wobec mnie jest okrutny, zlewa mnie totalnie jakby mnie nie było, śmieje się ze mnie gdy go o coś proszę, poniża mnie przy znajomych, nie wraca do domu o wyznaczonych przeze mnie godzinach.
Próbowałem już chyba wszystkiego żeby do niego dotrzeć: rozmowy, prośby, groźby, mediacje,
#narkotykizawszespoko
@albartosz te co miałem mocne, ale moim zdaniem mocniejsze były żółte trumpy, do których miałem na początku roku kontakt