Odkąd pamiętam to rodzice zawsze palili p-------y. Jakoś tak się złożyło, że mama się przełamała i rzuciła palenie, jednak ojciec jak sam twierdzi ma "słabą silną wolę" i niestety kopci okropnie. W trakcie pandemii zaczął kupować jakiś tytoń, że razem z bratem identycznie skomentowaliśmy, że śmierdzi jak jakieś szczyny. Ja i mój brat mamy 28, 29 lvl i w zasadzie nie jesteśmy wyżsi od ojca - mamy podobny wzrost, koło 169cm, tata
radcloffe