Jakiś zgorzkniały frustrat postanowił przyczepić się małolat z rakowej grupki i nagle gorące zawalone aferką. Niby beka z niektórych screenów, ale spędzanie połowy dnia na przeszukiwaniu wpisów i ostrzeganiu nieznajomych facetów, którzy zaraz zapomną o Waszym istnieniu, trąca wyśmiewanym "białorycerstwem" xD Inspiruje Was chwilowa ekscytacja w codziennym, nudnym życiu, solidarność plemników czy raczej nienawiść do kobiet? Przypomina mi to trochę niedawną aferę o dziewczynie wstawiającej tu nudesy,
Jestem na 99% przekonany, że na tej grupie jest moja ex - żaliła mi się niedawno, że jacyś stulejarze wchodzą na grupę gdzie się udziela i wyzywają laski od dziwek. Po weekendzie dopytam ją o szczegóły.
#dziewczynybeztabu