Siemano KJ, co wam w życiu sprawia przyjemność? Mi jedzenie, sny, filmiki na yt i sauna. Chyba nic więcej. Serio masturbacja niby jest przyjemna ale czuje sie po niej jak śmieć więc huy, a-----l to huy, trawka była kiedyś cudowna ale teraz to huy, gierki se gram ale to huy, film jakiś tam moge obejrzeć ale to huy. Kto by chciał takiego osobnika na partnera? Ale fajny synek jesteś pamiętaj xD #
Ogłoszenie - Sprzedam mleko od kózki cena 1L -10 zł Serek z koziego mleka 1Kg -50 zł mamy tez masło z mleka koziego 100g - 20 zł nie czuc zapachu kóz jest mozliwosc dowozu na terenie Białegostoku sery mozna zamawiac w róznych ilosciach zapraszamy dla zainteresowanych mogę wysłac zdjecia moich kóz i wyrobów które do tej pory zrobiono kozy karmione są zbozem chodzą po pastwisku zapraszamy do kupna bo wszystko jest bardzo
Ach, nie ma to jak WoT na odstresowanie po robocie.
1. Graj Tortusiem. 2. Mannherheim, tier X, u ciebie lemming train, na południowy przepychacz jedzie nikt, dojedź do ekskluzywnego krzaczka z widokiem na morze, kamień (i przepychacz), odpal lornetkę, czekaj na wyrok. 3. Lemming train dojechał do zakrętu przy górce i nie ma najmniejszego zamiaru ruszać się dalej. 10 czołgów kampi w jednym "kwadraciku", jeden debil blokuje drugiego, wyzywają się na czacie, dostajesz komunikat że Ob 140 się rozbił, chyba go po prostu na chama zepchnęli w przepaść, no po prostu cudownie. 4. Wyspotuj puszujący przez przepychacz pluton dwóch Ob 277 i T110E5.
Ach, nie ma to jak WoT na odstresowanie po robocie.
@mnik1: Pomyliłeś gry. Wot nie ma odstresowywać tylko wzbudzać emocje (w większości negatywne) - dzięki temu jest taki grywalny i uzależniający. ¯\_(ツ)_/¯
Wracając z wioski do wojewódzkiego miałem możliwość zagadania do kilku różowych. Z jedną sam na sam w poczekalni dworca, z drugą sam na sam w przedziale, trzecia znajoma "z widzenia ze studiów" minięta na dworcu. I wiecie co? Oczywiście, że nie zagadałem xD Koncepcja zagadania jakoś mi się nie mieści w głowie i nie rozumiem... na imprezie czy domówce ok, przełamię się, bo to mi się wydaje bardziej naturalne. Ale tak do
@Reflexiej123: Ja dziś widziałem laske na przystanku, później jechała tym samym autobusem, 100%w moim typie i też nie zagadalem, dla mnie to jakieś science-fiction xD