Podobne do wcześniejszej, ale troszkę inne #truestory
Stoję sobie w kolejce do kasy w żabce, a przede mną jakiś chłopak kupuje piwo. Jako, że wyglądał na młodego to wywiązał się taki dialog: K: Poproszę dowód Ch: Ja mam 27 lat K: Dobrze, ale prosiłam o jakiś dowód. Ch: Nie mam przy sobie, ale zapewniam, że mam 27 lat... K: W takim razie nie sprzedam Panu piwa. Ch: A na ile lat Pani