#rafonix Ty no nie wiem, jak w ogóle można uderzyć przyjaciela. Ja gdy miałem jakiś poważny problem i mieliśmy z moim przyjacielem walić solówe, to dziwnym trafem żaden, żadnego uderzyć nie mógł. Jak biliśmy się dla żartów i przetestowania siebie, to leciały i fajne bomby na mój ryj jak i jego. Jak sprawa przybrała poważniejszych obrotów, to żaden ręki nie podniósł na drugiego.
Wine za sytuacje z mexykano ponosi Axelio całe te, gdyby nie promował kononowicza z swoimi kolegami,to kononowicz by taki nie był. Pytam się nie wstyd ci człowieku ? #kononowicz