Za "chwilkę" na zakupach może stracić dziecko i pójść za kratki
Dziecko zadbane, umyte, nakarmione, zasnęło. Zostawiwszy śpiące dziecko, mama poszła szybko do sklepu. W między czasie jakiś "życzliwy" sąsiad powiadomił policję, że dziecko jest samo w domu i teraz kobieta ma problem, ba może stracić swoje półtoraroczne dziecko! Co za prawo mamy w tym kraju?
z- 135
- #
- #
- #
- #
- #
- #