Tak sobie myślę, że nawet jeśli na innych planetach jest życie, to jaka jest szansa, że to życie jest inteligentne. U nas na Ziemi są miliony różnych gatunków, ale tylko człowiek w miarę ogarnia. Jeśli już znajdziemy ufoludki, to ile jeszcze później będziemy musieli szukać, by znaleźć te inteligentne? #srajzwykopem
@morm: pamiętajmy, że przez 3,5 mld lat istnienia życia tylko przez ok. 100 000 lat istniał gatunek w miarę rozumny, od ok. 10 000 zaczął się ogarniać i cywilizować, a od powiedzmy 100 posiada elektryczność, technologię, radio i komputery.
Zatem ekstrapolując dane z Ziemi, szansa, że znajdując żywą planetę (której do dzisiaj nie znamy!) natrafimy na cywilizację techniczną jest jak 1:35 000 000.
@haes82: Czyli innymi słowy żeby było duże prawdopodobieństwo istnienia zaawansowanej cywilizacji na odkrytej planecie na której wykryto ślady życia to trzeba by najpierw odkryć kilkadziesiąt milionów takich planet.
Mam ochotę na inkę z mlekiem, ale mi się zbryliła (no chyba że w pudełku jest suche g---o). Czy jak ukroję trochę nożem, wrzucę do kubka i zaleję gorącym mlekiem, to zrobi się dobre?
Ostatnio gadam z kolegą, mówię mu, że na wykopie widziałem śmieszny filmik (o kreningu, ale mniejsza o to), a on na to: "o kurde, stary, siedzisz na wykopie, aż tak z tobą źle?" I zaczął się śmiać. Nawet nie spytał jaki filmik śmieszny widziałem:/
Oglądam Zjawę na Polsacie i leci reklama, więc poszedłem się odlać. Zapalam światło w kiblu, a tam na ścianie pająk. No i szczam i gapię się na tego pająka, a on na mnie i miałem rozkminę, czy jak zapaliłem to światło i go zaskoczyłem, to czy go oczy nie zabolały od nagłego błysku żarówki. I mi się szkoda zrobiło i uważam, że ludzie powinni pamiętać, że ich dom jest też domem pająków.
Szukam filmu o gargulcu, który latał i zjadał ludzi. Potem zmienił się w fajną laskę, jakiś typ tego gargulca wyruchał i miał z nim dzieci. Na koniec gargulec znów stał się gargulcem, zjadł typa co go ruchał i zmienił się w posąg na budynku. Coś w stylu opowieści z krypty. Kojarzy ktoś?
Gdy spojrzę na maszynkę do golenia ( w sklepie, w domu), to bardzo często nachodzi mnie myśl, jakby to było zaciąć się w oko. I ta myśl mnie dręczy od lat i mnie osłabia. Chciałbym się jej pozbyć, ale nie mogę, a nie będę się ciął po oku, żeby sprawdzić jak to jest.
#rolnikszukazony