Siedzę na Netflixie i próbuję znaleźć coś fajnego do obejrzenia. Jest wiele ciekawych propozycji, naprawdę fajnych, ale nie mogę się na nic zdecydować, a jak coś zacznę oglądać, to często szybko się nudzę. Pewnie nie tylko ja tak mam, i pewnie przekłada się to również na relacje partnerskie. Jak się miało pięć kanałów i na którymś leciał fajny film, to się go po prostu oglądało i było fajnie, bez wybrzydzania. I tak
Dałem radę z postanowieniami noworocznymi. Kupiłem dzbanek filtrujący kranówkę i butelki na wodę. Do tej pory idąc do pracy, czy będąc na mieście niemal zawsze kupowałem wodę. Teraz sobie filtruję, nalewam do butelki i noszę ze sobą. W skali roku niezła oszczędność i środowisko będzie się miało lepiej. Do tego jem owsiankę na śniadania z jakimś owocem. Tania, smaczna i zdrowa. No i znowu ćwiczę. W tym roku już trzy treningi. Dzisiaj
Mieliśmy dziś wigilię firmową. Miło było. Były premie, prezenty i fajna atmosfera. Kolega nawet opłatek przyniósł i najpierw mieliśmy bekę, ale później każdy z każdym się połamał. Każdemu życzę takich współpracowników i szefa, jak u nas.
Mam na osiedlu uliczkę jednokierunkową, ludzie często jeżdżą pod prąd na skróty, żeby ułatwić sobie los. I często są o to kłótnie, jak ktoś jedzie z naprzeciwka. No i jadę sobie właśnie z naprzeciwka, zgodnie z prawem i widzę, jak jakiś typ wpierdziela się pod prąd. Krzykaczem nie jestem, mam wywalone na niego, ale widzę, że odpada mu kołpak z koła. Myślę sobie, że mu powiem, będzie mu miło. Zajeżdżam mu lekko
W internecie kilka razy wpadłem na reklamę testów dna, według których można dowiedzieć się czegoś ciekawego o swoim pochodzeniu. No i w tych spotach siedzą ludzie, robią sobie te testy i udają zdziwionych: "o, jestem w 15% Włoszką, albo w 2 % Finem". Jeszcze nie zauważyłem, żeby w reklamie grał czarny aktor. Czy to by było obraźliwe? "O, jestem Etiopczykiem!"
Ok, wstałem, zjadłem śniadanie... i co dalej? Kawy jeszcze mogę się napić. Zagotowanie wody, parzenie, picie, jak dobrze to rozegram, to zabiję pół godziny. Ale co potem?
Co sądzicie o Daciach Logan MCV? Potrzebuję taniego kombiaka do firmy, takiego w którego mógłbym rzucać kamieniami, gdybym był w złym humorze i by mi nie było szkoda. Wyposażenie to dla mnie sprawa drugorzędna, najważniejsze, żeby silnik nie rozpadł się zbyt szybko i żeby auto przejechało te 200 tysi.
Szedłem dziś ulicą i patrzę, a tam ktoś się schyla i wiąże buta. Fajny tyłek - myślę sobie, ale nie byłem pewien, czy to facet, czy laska. Ów człowiek wstał, okazał się ładną dziewczyną, a ja odetchnąłem z ulgą.
Dawno nie głosowałem, bo tak się życie ułożyło, że zazwyczaj w momencie głosowania przebywałem daleko od miejsca zameldowania. Dzięki poradnikowi z Wypoku złożyłem przez internet wniosek o możliwość głosowania w miejscu pobytu czasowego. Zajęło mi to kilka minut. Jestem z siebie dumny. Dziękuję Wypok. Zachęcam wszystkich do głosowania.
@jaryba13: Cześć. Kartkę albo cokolwiek możesz wysłać na adres: Gdańsk, 80-147, Wyczółkowskiego 77. Będzie mi bardzo miło. Zaadresuj dla "Sebastiana alpinisty". Wszyscy będą wiedzieć, o kogo chodzi. Z góry dziękuję.
Komentarz usunięty przez moderatora