@CienkiPPP: Możliwe, w sumie moje obserwacje są podobne, bo w gronie koleżanek wzajemnie się napędzamy i bardziej stresujemy. Chłopaki zazwyczaj na luzie, chociaż nie wiem, czy to nie jest jednak trochę na pokaz, przecież też musicie się tym jednak troche przejmować ;p
Pewien Janek szukał pracy. W gazecie ogarnął ogłoszenie na sprzątanie dworca - zadzwonił, szef dworca przyjął go z miejsca bo potrzebował osoby do sprzątania - jako, że na zajutrz miała przyjechać delegacja z Rosji.
Janek przyszedł nad samym ranem do pracy, wysprzątał calutki dworzec. Szef przed przyjazdem delegacji sprawdza - no ok, błyszczy się, świeci, dobry pracownik. Podjeżdża pociąg. Wysiada Putin - rozkłada ręce w
Nie wierzę że mogę być tak #!$%@?. Jest w mojej szkole dziewczyna która mi się podoba, ja jej chyba też tzn czasem spotykają się nasze spojrzenia ale zaraz i ja i ona odwracamy oczy, jest urocza, śliczna, w sumie się nie znamy, nie wiem jak ma na imię ona o mnie pewnie też nic nie wie. Bywało że podobałem się dziewczynom ale zwykle typowym szmatom, pustakom, ale ta jest inna, nieśmiała, trochę
To dzisiaj "O północy w Paryżu" Allena. Co prawda jego współczesne filmu nieco trącą myszką, ale ten dostał Oscara za scenariusz, więc wnioskuję, że taki zły być nie może (tak, tak, wiem, że statuetki akademii w znakomitej większości przypadków nie są dobrymi wyznacznikami jakości).