@pneumokok: Na razie mój podstawowy problem to brak samochodu :P, ale w przyszłości... kto wie? Może się uda. Tak się zastanawiam jak się do tego zabrać. Miałeś dokładny plan, jakieś konkretne miejsca do zobaczenia, noclegi? Czy raczej spontaniczność?
Uwaga, cool story, ostatnio z koleżanką jakoś zeszliśmy na temat tortur i w pewnym momencie mówi mi, że to straszne uczucie na twarzy, kiedy przetrze się skórę wacikiem nasączonym sokiem z cytryny mogłoby być stosowane na więźniów, wtedy sobie pomyślałem ( Boże, co te #rozowepaski to ja nawet nie ... xD ), ale powiedziałem, że spoko, wypróbuje i zdam jej relacje, ona powiedziała, że dla mocniejszego efektu powinienem to zrobić