@insu: a i jeszcze powiedz jak wypracowałeś to że nie urodziłes się na pustelni tylko w mieście. Wynająłeś pokój i poszedłeś do pracy w wieku prenatalnym? W dzień pracowałeś w korpo a wieczorami wracałeś do p---y matki, tak to się odbywało? No po prostu ciekaw jestem jaka w tym jest twoja zasługa
@DDD777: urodzony w wielomilionowej konurbacji. Miał dostęp do sportu od dziecka. Pewnie też normalnych rodziców. To i coś osiągnął. Jakby urodził się na mojej wsi to by se mógł co najwyżej Street workout na trzepaku uprawiać. Do czasu aż nie wyłapałby w-------u od jakiegoś sebka co chciał się sprawdzić z typem co umie zrobić fikolki na drążku. Także widzisz, może nie miał najlepszego startu, ale i tak 1000 razy lepszy
@czlowiek_smiec: picie wódy latem w aucie z kolegami to chyba jeden z najbardziej satysfakcjonujących sposobów na socjalizacje. Szkoda że to już się nigdy nie wróci.
Ostatnio jak miałem tyle pieniędzy to rzuciłem robotę i wróciłem do domu neetować u mamy przez cały rok. Ale teraz jest inaczej, nie czuję że dzięki temu będę mniej nieszczęśliwy. Sam nie wiem co robić z tym życiem. Zepsuło się na ament i nie da się naprawić.
@doomer-2020: zaraz pewnie napiszesz żebym się w takim razie dokształcił w czymś konkretnym, ale to też odpada. Brak zainteresowań i skłonność do niepodejmowania żadnego ryzyka. Niektórzy się chyba urodzili żeby parzyć kawę sahibom